Aktualności

Sprowadzanie szefa kuchni z zagranicy. Co warto o tym wiedzieć?

Sprowadzanie szefa kuchni z zagranicy. Co warto o tym wiedzieć?

Najważniejsza osoba w restauracji, która nie tylko odpowiada za rozpieszczanie podniebienia gości, ale także koordynuje pracę zespołu, inspiruje do odkrywania nowych połączeń smakowych i planuje dzienną produkcję w kuchni. Mowa o szefie kuchni, który w wielu lokalach jest duszą miejsca i tworzy jego charakter. Trendem wśród restauracji oferujących kuchnię zagraniczną jest zatrudnianie szefów kuchni oryginalnie pochodzących z danego kraju. Co przekonuje do tego restauratorów, a co stanowi największe wyzwanie?

Od lat celebrowany rokrocznie 20 października Międzynarodowy Dzień Szefa Kuchni, to moment gdy w sposób szczególny przyglądamy się pracy tych, dzięki którym spotkania towarzyskie, lunche biznesowe czy okazje rodzinne stają się smacznymi spotkaniami przy wspólnym stole. Szef kuchni to wyjątkowy, ale też odpowiedzialny i wymagający zawód. Praca weekendami, zbieranie laurów, ale i starcie z krytyką niezadowolonego gościa to często ich chleb powszedni. Tym, co często jest głównym wyróżnikiem danej restauracji na tle innych to charyzma, historia i doświadczenie, będące najlepszą wizytówką lokalu.

Coraz większa uwaga skupiona wokół postaci szefa kuchni kieruje wzrok ku tym restauracjom, które – nie idąc na skróty – wybierają do współpracy najlepszych specjalistów w swoim fachu. W kuchni zagranicznej – europejskiej czy azjatyckiej – coraz częściej zdarza się zatrudnianie szefów kuchni, ale i całych zespołów, którzy wywodzą się z danego kraju. Jakie są blaski i cienie takich rozwiązań?

Autentyczność

Niekwestionowany plus współpracy z szefem kuchni pochodzącym oryginalnie z kraju, którego kuchnia serwowana jest w danej restauracji, to autentyczność. Dotyczy ona przede wszystkim smaków, aromatów, ale też receptur i kultury jedzenia danego regionu. Dodatkowy plus to większa łatwość w dostępie do lokalnych produktów, dzięki którym możemy odtwarzać w restauracji prawdziwe smaki, aromaty i historię potraw. W efekcie, nie wyjeżdżając z Polski, doświadczamy prawdziwej kulinarnej podróży po danym kraju.

– Nie wyobrażam dziś sobie prowadzenia restauracji, serwującej wietnamsko-tajską kuchnię, bez współpracy z zespołem pochodzącym z Azji. Nasi goście wiedzą, kto odpowiada za serwowane dania, widzą naszą obsługę i ufają oryginalności potraw, jakie spotykają w naszych murach. Azjatycki team to jeden z naszych najważniejszych wyróżników, dla którego mieszkańcy Warszawy pokochali Wi-Taj – komentuje Linh Ziółkowska, Manager Generalny Restauracji Wi-Taj.

Wieść o lokalach zatrudniających azjatyckie zespoły szybko roznosi się po okolicy, a restauracje – dumne z budowania wyjątkowego zespołu – chętnie chwalą się tymi współpracami w swoich kanałach.

Formalności

Choć korzystanie z oferty restauracji tworzonej przez szefów kuchni pochodzących z danego kraju brzmi z perspektywy gościa restauracji doskonale, to zgłębiając te zagadnienia, okazuje się, że nie jest to w gruncie rzeczy takie proste. Kwestie formalno-prawne bywają niekiedy dość problematyczne, długotrwałe i kosztowne, dlatego nie wszystkie restauracje decydują się na sprowadzenie do siebie wykwalifikowanych zespołów z krańca świata.

– Mając już kilkuletnie doświadczenie pracy z Wietnamczykami, nie mam złudzeń, że choć jest to bardzo wdzięczna współpraca i nasi goście niezwykle chwalą sobie autentyczność smaków, to na drodze do sukcesu pojawia się sporo barier, które dostrzegam z punktu managerskiego. Sprowadzenie szefa kuchni nie jest łatwe w kwestii formalnej, a także wiąże się z całą logistyką przeprowadzki, zorganizowania mieszkania czy terminów powrotów w rodzinne strony. Proces ten może trwać nawet kilka czy kilkanaście miesięcy! Co więcej naturalne, że żaden szef kuchni nie spędza w Polsce całego roku z przyczyn osobistych. Z drugiej strony my jako restauracja nie możemy działać bez szefa kuchni, dlatego zachęcamy pracowników do korzystania z dłuższych urlopów. Wszystkie te elementy można odpowiednio poukładać, natomiast może być to niekiedy sporym wyzwaniem, szczególnie w przypadku tych, którzy wcześniej nie współpracowali z pracownikami pochodzącymi z bardzo daleka – dodaje Linh Ziółkowska.

Trudne, ale korzystne – tak podsumować można proces sprowadzania do Polski azjatyckich szefów kuchni, których w ostatnich latach zdecydowanie nie brakuje w naszych restauracjach. Z okazji zbliżającego się święta Dnia Szefa Kuchni, wszystkim – zarówno tym, którzy przemierzyli tysiące kilometrów, by realizować swoją kulinarną pasję w naszym kraju, jak i tym, którzy działają w swoim rodzimym środowisku – składamy najlepsze życzenia. Niech miłość do tworzenia nowych połączeń smakowych, ale i odtwarzania tych dobrze nam znanych, nigdy nie ustaje!

Kaja Pomiankiewicz

Kaja Pomiankiewicz

Sprowadzanie szefa kuchni z zagranicy. Co warto o tym wiedzieć?

Sprowadzanie szefa kuchni z zagranicy. Co warto o tym wiedzieć?

Najważniejsza osoba w restauracji, która nie tylko odpowiada za rozpieszczanie podniebienia gości, ale także koordynuje pracę zespołu, inspiruje do odkrywania nowych połączeń smakowych i planuje dzienną produkcję w kuchni. Mowa o szefie kuchni, który w wielu lokalach jest duszą miejsca i tworzy jego charakter. Trendem wśród restauracji oferujących kuchnię zagraniczną jest zatrudnianie szefów kuchni oryginalnie pochodzących z danego kraju. Co przekonuje do tego restauratorów, a co stanowi największe wyzwanie?

Od lat celebrowany rokrocznie 20 października Międzynarodowy Dzień Szefa Kuchni, to moment gdy w sposób szczególny przyglądamy się pracy tych, dzięki którym spotkania towarzyskie, lunche biznesowe czy okazje rodzinne stają się smacznymi spotkaniami przy wspólnym stole. Szef kuchni to wyjątkowy, ale też odpowiedzialny i wymagający zawód. Praca weekendami, zbieranie laurów, ale i starcie z krytyką niezadowolonego gościa to często ich chleb powszedni. Tym, co często jest głównym wyróżnikiem danej restauracji na tle innych to charyzma, historia i doświadczenie, będące najlepszą wizytówką lokalu.

Coraz większa uwaga skupiona wokół postaci szefa kuchni kieruje wzrok ku tym restauracjom, które – nie idąc na skróty – wybierają do współpracy najlepszych specjalistów w swoim fachu. W kuchni zagranicznej – europejskiej czy azjatyckiej – coraz częściej zdarza się zatrudnianie szefów kuchni, ale i całych zespołów, którzy wywodzą się z danego kraju. Jakie są blaski i cienie takich rozwiązań?

Autentyczność

Niekwestionowany plus współpracy z szefem kuchni pochodzącym oryginalnie z kraju, którego kuchnia serwowana jest w danej restauracji, to autentyczność. Dotyczy ona przede wszystkim smaków, aromatów, ale też receptur i kultury jedzenia danego regionu. Dodatkowy plus to większa łatwość w dostępie do lokalnych produktów, dzięki którym możemy odtwarzać w restauracji prawdziwe smaki, aromaty i historię potraw. W efekcie, nie wyjeżdżając z Polski, doświadczamy prawdziwej kulinarnej podróży po danym kraju.

– Nie wyobrażam dziś sobie prowadzenia restauracji, serwującej wietnamsko-tajską kuchnię, bez współpracy z zespołem pochodzącym z Azji. Nasi goście wiedzą, kto odpowiada za serwowane dania, widzą naszą obsługę i ufają oryginalności potraw, jakie spotykają w naszych murach. Azjatycki team to jeden z naszych najważniejszych wyróżników, dla którego mieszkańcy Warszawy pokochali Wi-Taj – komentuje Linh Ziółkowska, Manager Generalny Restauracji Wi-Taj.

Wieść o lokalach zatrudniających azjatyckie zespoły szybko roznosi się po okolicy, a restauracje – dumne z budowania wyjątkowego zespołu – chętnie chwalą się tymi współpracami w swoich kanałach.

Formalności

Choć korzystanie z oferty restauracji tworzonej przez szefów kuchni pochodzących z danego kraju brzmi z perspektywy gościa restauracji doskonale, to zgłębiając te zagadnienia, okazuje się, że nie jest to w gruncie rzeczy takie proste. Kwestie formalno-prawne bywają niekiedy dość problematyczne, długotrwałe i kosztowne, dlatego nie wszystkie restauracje decydują się na sprowadzenie do siebie wykwalifikowanych zespołów z krańca świata.

– Mając już kilkuletnie doświadczenie pracy z Wietnamczykami, nie mam złudzeń, że choć jest to bardzo wdzięczna współpraca i nasi goście niezwykle chwalą sobie autentyczność smaków, to na drodze do sukcesu pojawia się sporo barier, które dostrzegam z punktu managerskiego. Sprowadzenie szefa kuchni nie jest łatwe w kwestii formalnej, a także wiąże się z całą logistyką przeprowadzki, zorganizowania mieszkania czy terminów powrotów w rodzinne strony. Proces ten może trwać nawet kilka czy kilkanaście miesięcy! Co więcej naturalne, że żaden szef kuchni nie spędza w Polsce całego roku z przyczyn osobistych. Z drugiej strony my jako restauracja nie możemy działać bez szefa kuchni, dlatego zachęcamy pracowników do korzystania z dłuższych urlopów. Wszystkie te elementy można odpowiednio poukładać, natomiast może być to niekiedy sporym wyzwaniem, szczególnie w przypadku tych, którzy wcześniej nie współpracowali z pracownikami pochodzącymi z bardzo daleka – dodaje Linh Ziółkowska.

Trudne, ale korzystne – tak podsumować można proces sprowadzania do Polski azjatyckich szefów kuchni, których w ostatnich latach zdecydowanie nie brakuje w naszych restauracjach. Z okazji zbliżającego się święta Dnia Szefa Kuchni, wszystkim – zarówno tym, którzy przemierzyli tysiące kilometrów, by realizować swoją kulinarną pasję w naszym kraju, jak i tym, którzy działają w swoim rodzimym środowisku – składamy najlepsze życzenia. Niech miłość do tworzenia nowych połączeń smakowych, ale i odtwarzania tych dobrze nam znanych, nigdy nie ustaje!

Kaja Pomiankiewicz

Kaja Pomiankiewicz

Udostępnij!

Może zainteresują Ciebie

La Brasserie Moderne wśród laureatów międzynarodowego konkursu The World Luxury Awards 2023

Hotele PLUS szkolą na Targach Horeca!

Kulinarne świętowanie niepodległości zakończone

Poznaj historię mrożonej herbaty

Niezapomniana podróż kulinarna do Hiszpanii nagrodą główną dla zwyciężczyni I edycji Akademii Mistrzów Smaku by Belvedere

Piotr Jaskulski dołącza do Columbus Polska