Transgourmet Foodservice i Selgros HoReCa wierzy w biznes swoich Klientów i wspiera ich na wielu płaszczyznach, co umożliwia przedsiębiorcom z branży gastronomicznej rozwijanie swojej działalności. Jednym z Klientów Selgros HoReCa jest wrocławska restauracja Bella Storia. O inspiracjach kulinarnych, nietypowej historii lokalu, a także planach poszerzenia działalności, rozmawiamy z Joanną i Damianem Dardzikowskimi, właścicielami restauracji Bella Storia.
Zanim powstała restauracja Bella Storia, co było głównym impulsem i inspiracją, które skłoniły Państwa do podjęcia tego wspaniałego przedsięwzięcia? Czy jest jakaś osobista historia lub chwila, która szczególnie wpłynęła na kształt tego miejsca?
– Bella Storia jest przede wszystkim efektem naszego długoletniego doświadczenia w branży gastronomicznej. Zarządzając różnymi lokalami, zdobyliśmy wszystkie niezbędne umiejętności – od otwierania restauracji od podszewki, aż po dogłębne poznanie zasad jej funkcjonowania. To spowodowało, że zapragnęliśmy stworzyć swoje miejsce na ziemi – takie, do którego goście będą chcieli wracać. Nie obyło się bez zaskakujących zwrotów akcji. Otwarcie restauracji zbiegło się w czasie z naszym ślubem, który miał odbyć się w Belli. Przez opóźnienia budowlane musieliśmy przełożyć start działalności, ale na szczęście ślub udało się zorganizować w zaplanowanym terminie. Tak wygląda nasza historia w skrócie – można śmiało powiedzieć, że połączyła nas miłość do gastronomii. Zwłaszcza że poznaliśmy się, pracując dawno temu w tej samej restauracji.
Jaki mają Państwo pomysł na prowadzenie lokalu? Na czym najbardziej Państwu zależy?
– Wiadomo, że głównym celem biznesu jest zarabianie, ale zdecydowaliśmy się na zupełnie inne podejście. Chcieliśmy, by nasza restauracja generowała zysk dzięki dużej liczbie odwiedzających, a nie koszmarnie wysokim marżom. Postawiliśmy na bardzo korzystny stosunek ceny do jakości i po 6 latach działalności wiemy, że była to dobra decyzja. Zaufanie gości zdobyliśmy smakiem i ciężką pracą.
Czy mają Państwo w swoim menu danie, które jest szczególnie związane z początkiem działalności firmy?
– Od początku istnienia restauracji w naszej karcie mamy kilka pozycji, które się nie zmieniają. Są to klasyczne dania, takie jak krem z pomidorów, tiramisu, pizza crudo e rucola, margherita czy spaghetti carbonara. Nie potrafimy wyobrazić sobie karty bez nich, mimo że odświeżamy menu minimum dwa razy w roku, kierując się głównie sezonowością produktów. Daniem z pierwszej karty, które najbardziej zapadło nam w pamięci, jest włoska beza z musem kawowym i sorbetem malinowym podana w miseczce z ciasta naleśnikowego. Był to nasz ulubiony deser. To właśnie od niego wzięło się imię naszego równie słodkiego pieska.
Czy uważacie, że ekologia jest przyszłością światowej gastronomii?
– Ekologia jest ważnym aspektem działalności gastronomicznej i powinniśmy mieć ją na uwadze. Czy jest przyszłością tej branży, trudno powiedzieć. Na pewno coraz więcej restauracji dostrzega potrzebę korzystania z ekologicznych produktów, opakowań na wynos czy urządzeń energooszczędnych, co jak najbardziej jest dobrym zjawiskiem. Należy jednak pamiętać, że na funkcjonowanie lokalu gastronomicznego – kiedyś, teraz i w przyszłości – wpływa dużo więcej czynników. Trudno powiedzieć, który z nich jest najważniejszy.
W jaki sposób Selgros przyczynia się do rozwoju Państwa firmy?
– Z Selgros współpracujemy od początku prowadzenia działalności. Oprócz standardowej współpracy i zamawiania produktów, często korzystamy z oferty wyjazdów na szkolenia – poszerzanie wiedzy i umiejętności jest niezbędne w tak dynamicznie zmieniającej się branży. Możemy liczyć również na szerokie wsparcie asortymentowe, np. zapaski czy kitle dla kucharzy.
Czy posiadają Państwo jakieś sprawdzone produkty, kupowane tylko w Selgros?
– Może nie tylko i wyłącznie, ale w zdecydowanej przewadze zamawiamy tu mięsa i ryby. Zawsze jesteśmy z nich zadowoleni. Uważamy, że dużą przewagą Selgros jest szeroka gama asortymentu oraz wysokiej jakości produkty. Ogromnym plusem jest dla nas możliwość zamawiania produktów z dostawą również w soboty. Doceniamy dobrze wyposażone hale – można w nich znaleźć zarówno produkty spożywcze, jak i szeroko rozumiane artykuły przemysłowe (od cukru po nabiał, mięsa, ryby, płyny do naczyń, czyściwa kuchenne, opakowania na wynos, świeże warzywa i owoce). Każdy właściciel restauracji uzna za zaletę fakt, że na zakupy może udać się osobiście.
Czy planują Państwo poszerzać swoją działalność? Jeśli tak, to w jakim kierunku?
– Jesteśmy na etapie wykańczania kolejnej restauracji. Jej otwarcie ma nastąpić najpóźniej w połowie listopada. Chyba że historia zatoczy koło i znów przytrafią się nam opóźnienia budowlane – za nie oczywiście nie odpowiadamy. Będzie to lokal o takim samym profilu i nazwie, ale większym metrażu i z pięknym ogrodem.
Źródło: Selgros