W nawiązaniu do złożonego oświadczenia przez Organizatorów Konkursu i Przewodniczącego Jury Kulinarnego Pucharu Polski dotyczącego wskazania nowych zwycięzców konkursu, Kamil Tłuczek postanowił przedstawić swoje stanowisko. Poniżej znajdziecie pełną treść oświadczenia napisanego przez Kamila Tłuczka.
“W nawiązaniu do złożonego oświadczenia przez Organizatorów Konkursu i Przewodniczącego Jury Kulinarnego Pucharu Polski dotyczącego wskazania nowych zwycięzców konkursu zdecydowałem się przedstawić moje stanowisko.
Przede wszystkim moje wątpliwości dotyczą szeregu działań związanych z organizacją konkursu na wszystkich jego etapach – zaczynając od pierwotnego wykluczenia mnie z udziału w nim, następnie przywrócenia i tym samym skrócenia czasu na przygotowania, a kończąc na zaskakującej decyzji o zmianie grona zwycięzców. Ilość zaistniałych zbiegów okoliczności w ramach jednego konkursu znacząco odbiegają od rachunku prawdopodobieństwa.
Przez całą moją karierę zawodową uczestniczyłem w wielu konkursach – zarówno jak uczestnik jak i jako juror. Wiem jaka odpowiedzialność leży w rękach jury konkursowych w zakresie transparentności i profesjonalizmu przy ocenie tak skomplikowanych konkursów jak konkursy kulinarne. Okoliczność, że dzień przed konkursem jury korzystało z gościnności jednej z ekip (obecnie uznanej za wygranych), która ponadto jest bezpośrednio powiązana z organizatorem, budzi moje poważne wątpliwości co do ich bezstronności oraz znacząco ogranicza pozytywną ocenę ich profesjonalizmu.
Pierwotny wynik konkursu pozwolił mi uwierzyć, że pod ocenę brano naszą pracę, a nie koligacje. Natomiast obecna kuriozalna decyzja o ponownym przeliczeniu głosów i wygraniu drużyny, która nie była w pierwszej trójce, budzi moje poważne zastrzeżenia. Zaznaczam, że nie przedstawiono nam uzasadnienia decyzji o ponownym przeliczeniu głosów. Nie odniesiono się również do regulaminu, który w tym zakresie mówił wyłącznie o tym, że decyzje sędziów, a co za tym idzie wyniki konkursu są ostateczne. Lakoniczne wyjaśnienia, nieodnoszące się do meritum rzekomego błędu uderzają nie tylko w wiarygodność organizatorów, ale również w renomę całego konkursu.
Chcę podkreślić, że wszyscy uczestnicy konkurowali w równych warunkach, a w trakcie konkursu pomiędzy uczestnikami panowała rywalizacja, atmosfera fair play i wzajemnego szacunku. Nie mam zastrzeżeń do pracy pozostałych uczestników. Natomiast nie mogę zgodzić się z tym, żeby moja ciężka praca przy tych okolicznościach i wątpliwościach została podważona tylko na podstawie krótkiego oświadczenia przez osoby niewymienione z imienia i nazwiska. Gdyby pierwotny werdykt uplasowałby mnie na drugiej pozycji uszanowałbym to. Jednak obecne okoliczności nie pozwalają mi uznać, że o zwycięstwie decydowały umiejętności, kulinarne walory czy jakość prac. Moje zastrzeżenia i pretensje kieruje do organizatorów, sposobu rozstrzygnięcia, braku przestrzegania regulaminu oraz profesjonalizmu. W najbliższych dniach podejmę kroki w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji”.